Po zakończenie Eucharystii wielkoczwartkowej Najświętszy Sakrament został przeniesiony do ołtarza wystawienia – zgodnie z tradycją zwanego ciemnicą. Przy ołtarzu wystawienia będziemy adorowali Chrystusa w Najświętszym Sakramencie, dziękując za Jego obecność wśród nas. Chcemy uświadomić sobie, że umocnieni Eucharystią – Chlebem Aniołów, mamy swoim życiem świadczyć w świecie o obecności Chrystusa. Czuwając u stóp naszego Mistrza zechciejmy wypełnić prośbę naszego Pana: „Czuwajcie i módlcie się”. Stańmy przy Nim w trakcie Jego pojmania i przetrzymywania w więzieniu, tak, aby nie był przez nas opuszczony.
Od dzisiaj, aż do uroczystej Wigilii Paschalnej na ołtarzu nie będzie sprawowana Eucharystia, dlatego po zakończeniu liturgii ołtarz został obnażony, został zabrany Krzyż. To ogołocenie prezbiterium kościoła a przede wszystkim ołtarza, w symboliczny sposób ukaże nam opuszczenie i osamotnienie Jezusa podczas Jego Chwalebnej Męki.
MODLITWA NA UCZCZENIE 15 TORTUR PANA JEZUSA W CIEMNICY
Panie mój i Boże, pragnę stale czcić Twoje nieznane piętnaście tortur i Twoją Przenajświętszą i Przenajdroższą Krew tam przelaną. Ile ziarn piasku na ziemi, ziarn zboża na polach, ździebeł traw na łąkach, owoców w sadach, liści na drzewach, kwiatów na łąkach, gwiazd na niebie, Aniołów w Niebiosach i stworzeń na ziemi, tylekroć tysięcy razy bądź uwielbiony, pochwalony i uczczony mój Panie Jezu, Miłości najgodniejszy. Niech tyle tysięcy razy Najświętsza Maryja Panna, chwalebne chóry Aniołów i wszyscy Święci czczą Ciebie, Twoje Serce Przenajświętsze, Twoją Krew Przenajdroższą i Twoją Boską Ofiarę za ludzkość i Twój Przenajświętszy Sakrament. Chwałę, cześć i uwielbienie niech Ci oddadzą wszyscy ludzie teraz i na wieki.
Tyleż razy o mój Jezu, pragnę Ci dziękować, składać cześć, uwielbienie i wynagrodzenie za wszystkie doznane przez Ciebie zniewagi i należeć chcę do Ciebie ciałem i duszą. Tyleż razy żałuję za me grzechy, przepraszam Ciebie o mój Jezu, Panie i Boże mój i proszę o przebaczenie i miłosierdzie nad nami. Twoje nieskończone zasługi ofiaruję Ojcu Przedwiecznemu na wynagrodzenie za moje grzechy i za kary zasłużone przez mnie. Mocno postanawiam zmienić moje życie i proszę o to Panie aby ostatnia godzina mojego życia, moich najbliższych, którym winien jestem modlitwy oraz wszystkich grzeszników całego świata była pełna szczęśliwego pokoju. Proszę także o uwolnienie dusz czyśćcowych, tych mi najbliższych jak i wszystkich w czyśćcu cierpiących.
To miłosne uwielbienie i wynagrodzenie ponawiać pragnę każdej godziny dnia i nocy, aż do ostatniej chwili mego życia. Proszę Cię, mój Najukochańszy Jezu, byś to moje pragnienie w Niebie zatwierdził i nie pozwól aby ani ludzie, ani szatan mi w tym nie przeszkodzili. Amen.